Przygotowałam dla Was dłuższy wpis o nietrzymaniu moczu w ciąży i po porodzie. Wymieniam w nim objawy, przyczyny i konsekwencje tego problemu, ale także sposoby radzenia sobie z nim w sposób całkowicie nieinwazyjny. Dowiesz się, jakie są rodzaje nietrzymania moczu, a także stopnie zaawansowania problemu, od którego uzależniamy dalsze postępowanie terapeutyczne.
Ten wpis powstał na podstawie livu na Instagramie, który wraz z położną Adelą Białoboki-Chylińską miałam przyjemność poprowadzić. Jeśli chcesz odsłuchać tą transmisję, kliknij tutaj.
Dodam, że warto zarówno przeczytać wpis, jak i wysłuchać livu, bo w obu wersjach poruszane są nieco inne aspekty głównego tematu.
Czym jest nietrzymanie moczu i z czego wynika?
Nietrzymanie moczu to każda sytuacja, w której dochodzi do mimowolnego wycieku moczu. Niezależnie od ilości, bo już sam fakt mimowolnego zdarzenia, określany jest nietrzymaniem moczu. Nieważne, czy to kilka kropel, czy większy strumień.
Nietrzymanie moczu wynika najczęściej z dysfunkcji mięśni dna miednicy, ale może być też spowodowane innymi problemami, jak np. obniżenie narządów miednicy mniejszej (macicy, pęcherza, odbytnicy), zerwanie/naderwanie więzadeł i mięśni w obrębie miednicy.
Objawy nietrzymania moczu, po których rozpoznasz problem
W ciąży objawy popuszczania moczu można zaobserwować najczęściej przy kichaniu, kaszlu, śmiechu, a także podczas wymiotów, częstych na początku ciąży. Przy pierwszym incydencie powinna nam się zapalić przysłowiowa czerwona lampka, skłaniająca do większego przyjrzenia się obszarowi dna miednicy.
Niektóre kobiety jednak nie czują momentu wycieku moczu, ale zauważają mokrą bieliznę. W tym wypadku warto się przyjrzeć, czy bielizna ma zapach moczu, czy jest to tylko zwykła wydzielina śluzowa.
Po porodzie u niektórych kobiet problem nietrzymania moczu może być nasilony z różnorakich przyczyn. Często w okresie połogu, gdy mięśnie dna miednicy są jeszcze bardziej obciążone po porodzie, dochodzi do mimowolnych wycieków moczu. Warto wtedy, podobnie jak w ciąży zróżnicować, czy są to wydzieliny połogowe, czy faktycznie sam mocz. Pomocne znowu będzie zaobserwowanie, czy problem pojawia się przy zmianie pozycji, podnoszeniu maluszka, kichaniu, kaszlu, śmiechu.
W okresie połogu, ale też już po jego zakończeniu, może pojawić się silne parcie na pęcherz, które zmusza do natychmiastowego udania się do toalety, czy też brak czucia wypełnienia pęcherza.
Jakie są przyczyny nietrzymania moczu w ciąży?
W czasie ciąży mięśnie dna miednicy ulegają znacznemu rozciągnięciu ze względu na rosnącego w brzuchu maluszka. Już nie tylko narządy wewnętrzne na nie napierają, ale również maluch wraz z całym swoim inwentarzem w formie wód płodowych, łożyska itp. Ogólnie mięśnie dna miednicy mają wtedy dużo więcej roboty.
Nie zawsze dadzą sobie radę z tym całym naporem nowych obciążeń. Może to właśnie skutkować popuszczaniem moczu. A jeśli podobne problemy pojawiały się już przed ciążą, to istnieje większe prawdopodobieństwo pogłębienia się problemów w ciąży właśnie z wyżej wymienionego powodu.
Kolejnym aspektem, który pośrednio wpływa na problem nietrzymania moczu, będzie sposób wykonywania przez nas czynności dnia codziennego, zachowań toaletowych itp. Jeśli jeszcze ich nie znasz, koniecznie zajrzyj to wpisu o prawidłowych nawykach toaletowych wspierających dno miednicy.
Jakie mogą być przyczyny nietrzymania moczu po porodzie?
- Ciąża sama w sobie przez zmiany, jakie zachodzą w mięśniach dna miednicy w tym czasie
- Długi czas trwania porodu i poszczególnych jego faz
- Brak współpracy z własnym ciałem (w kwestii oddechu, parcia spontanicznego, umiejętności rozluźnienia dna miednicy)
- Zastosowane interwencje medyczne w czasie porodu
- Nacięcie lub pęknięcie krocza
- Użycie próżnociągu (vakuum) lub kleszczy w trakcie porodu
- Nietrzymanie moczu obecne jeszcze przed zajściem w ciążę
- Problemy z zaparciami
- Liczne przeciążenia fizyczne podczas czynności codziennych w czasie połogu
W zależności od obciążenia, jakiemu zostały poddane mięśnie dna miednicy, poród może w pewnym stopniu przyczynić się do pojawienia się nietrzymania moczu. Czasami objawy obserwowane są tylko przez pierwsze 2-3 tygodnie połogu, a czasami nie przemijają wraz z zakończeniem połogu.
Trzeba tutaj dodać, że czas połogu to czas najintensywniejszych procesów regeneracyjnych, ale również sporego obciążenia dla organizmu. Opieka nad noworodkiem, karmienie, a do tego codzienne obowiązki domowe mogą być w tym czasie niezwykle przytłaczające psychicznie, ale i fizycznie. Jeśli tych obciążeń będzie zbyt dużo, a młoda mama nie będzie miała wsparcia w osobach bliskich, dno miednicy będzie miało utrudnione warunki do regeneracji. Tym samym może to być jedna z przyczyn, dla której problem nietrzymania moczu utrzyma się po zakończonym połogu.
Poznaj 3 najczęstsze rodzaje nietrzymania moczu:
- Wysiłkowe nietrzymanie moczu – nietrzymanie moczu, do którego dochodzi wskutek nagłego wzrostu ciśnienia śródbrzusznego, przewyższającego ciśnienie w cewce moczowej. Najczęstsze sytuacja to kichanie, kaszel, śmiech, wysiłek fizyczny.
- Naglące nietrzymanie moczu – nietrzymanie moczu z powodu uczucia silnego parcia i natychmiastowej potrzeby oddania moczu
- Mieszane nietrzymanie moczu – wysiłkowe nietrzymanie moczu z elementami nietrzymania moczu z parć naglących
Stopnie nietrzymania moczu:
Możemy wyróżnić 3 stopnie nietrzymania moczu w zależności od zaawansowania objawów.
- Stopień 1 – utrata moczu przy wzroście ciśnienia śródbrzusznego np. przy kaszlu, kichaniu, śmiechu
- Stopień 2 – utrata moczu przy niedużym wzroście ciśnienia śródbrzusznego np. podczas chodzenia, wstawania
- Stopień 3 – utrata moczu niezwiązana z aktywnością fizyczną i zmianą pozycji np. stanie, leżenie
We wszystkich stopniach nietrzymania moczu fizjoterapia powinna być stosowana.
Jednak tylko w pierwszych dwóch jest w stanie istotnie zmniejszyć objawy. Trzeci stopień jest już zazwyczaj związany z uszkodzeniami w obrębie struktur mięśniowych lub więzadłowych, co jest wskazaniem do leczenia operacyjnego. Po operacji pacjentka powinna odbyć fizjoterapię w celu utrzymania efektów operacji na długi czas, minimalizując tym samym ryzyko reoperacji.
Jak nietrzymanie moczu wpływa na jakość życia kobiety i jej samoocenę?
Problem popuszczania moczu może skutecznie zatrzymać kobietę w domu, sprawić, że będzie bała się wychodzić w miejsca publiczne. Skrępowanie, wstyd i strach o to, że ktoś zobaczy mokrą plamę na legginsach, czy wyczuje zapach moczu, to uczucia często towarzyszące kobietom z tym problemem. Podskok na fitnessie czy ćwiczenia siłowe, podczas których dochodzi do wycieku moczu, powoduje rezygnację z ćwiczeń. Te sytuacje i odczucia mogą prowadzić do wyobcowania i obniżenia poczucia własnej wartości.
Dodatkowo fakt, że nie mówi się o tym problemie w kontekście młodych kobiet, czy kobiet po porodzie, powoduje, że wydaje się nam, że jesteśmy jedyną osobą na świecie z takim problemem. Wstyd pogadać o tym z koleżanką, bo przecież w radiu i telewizji słyszymy, że nietrzymanie moczu to domena kobiet po menopauzie.
Jakie ćwiczenia wykonywać na nietrzymaniu moczu?
Zgodnie z rekomendacjami ICS, trening dna miednicy jest skuteczną metodą leczenia nietrzymania moczu, która powinna być podejmowana jako pierwsza.
Jak rozpocząć ćwiczenia?
Trening dna miednicy zalecany jest po uprzednim wykonaniu badania przezpochwowego (per vaginam), podczas którego fizjoterapeutka uroginekologiczna ocenia stan mięśni dna miednicy. Oceniane są czucie, odruchy mięśniowe, koordynacja pracy dna miednicy z oddechem i innymi mięśniami, tkliwość uciskowa mięśni, poprawność wykonania skurczu i rozluźnienia, ale też siła i wytrzymałość dna miednicy oraz umiejętność wykonania skurczów szybkich. O różnych formach badania dna miednicy, przeczytasz w tym wpisie.
Na podstawie badania dobierany jest indywidualny trening. U niektórych kobiet będzie to trening nastawiony na poprawę siły, u innych z kolei będzie trzeba popracować bardziej nad odruchem pracy mięśni, czy też nad fazą rozluźnienia. Dlatego tak ważne jest to, by przed rozpoczęciem treningu poznać stan wyjściowy mięśni. W końcu chodzi nam o to, aby trening był efektywny i przynosił korzyści, a nie tylko marnował nasz czas i wywoływał frustrację z powodu utrzymywania się objawów.
W czasie ciąży, gdy pojawiają się objawy nietrzymania moczu, również wykonujemy badanie dna miednicy. Oczywiście, jeśli nie ma do niego przeciwskazań (czyli, gdy zalecenia lekarskie obejmują wstrzymanie się z aktywnością seksualną).
Trening jest ustalany na podstawie wyników badania. Trzeba jednak pamiętać o tym, że ciąża jest stanem bardzo dynamicznym i nie zawsze jesteśmy w stanie przewidzieć, czy trening całkowicie wyeliminuje objawy. W większości przypadków jest w stanie je zmniejszyć pod względem częstotliwości incydentów, w których dochodzi do popuszczania moczu, czy też ilości samego moczu. Zajęcie się problemem już w ciąży będzie miało przełożenie na regenerację dna miednicy po porodzie.
Jak powinien wyglądać trening na nietrzymanie moczu?
Trening dna miednicy w ciąży nie różni się w znaczącym stopniu od tego po porodzie. Jednak w ciąży oprócz treningu dna miednicy w kierunku zmniejszenia objawów ntm, zaleca się dodatkowo ćwiczenia skierowane na fazę rozluźnienia. Jest to istotne w przygotowaniu do porodu. Zazwyczaj też nie wykonuje się tego treningu w bardziej dynamicznych pozycjach i ćwiczeniach.
Najczęściej na początku ćwiczenia wykonujemy w pozycji leżącej. W niej najłatwiej wyczuć pracę mięśni, bo nie trzeba kontrolować ustawienia reszty ciała. Następnie przechodzimy do ćwiczeń w innych pozycjach, czyli w siedzącej, kolankowo-łokciowej, czy też w ruchu.
W skład treningu dna miednicy wchodzi również modyfikacja czynności dnia codziennego, czy też czynności, przy których pojawia się problem np. przy kaszlu – tzw manewr ‘knack’.
Oczywiście, jak we wszystkich ćwiczeniach, najważniejsze jest, żeby ćwiczyć. Systematycznie, bez wymówek. Trening dna miednicy nie zajmuje godziny, tylko kilka minut. Kilka minut, które mogą odmienić Twoje życie.
Czego unikać przy nietrzymaniu moczu?
1. Nadmiernego ćwiczenia mięśni dna miednicy.
Wykonywanie przysłowiowych 100 powtórzeń dziennie może nie przynieść pożądanych efektów. Jeśli dana kobieta ma trudność w rozluźnieniu mięśni i to jest u niej główna przyczyna nietrzymania moczu, to wzmacniając je każdego dnia, może pogłębić swój problem. Wbrew pozorom, to nie jest tak, że przy nietrzymaniu moczu zawsze trzeba wzmacniać dno miednicy, przyczyną dolegliwości może być także brak koordynacji pracy mięśni, nieumiejętność pełnego rozluźnienia mięśni i wiele innych.
Przykładowo, mięśnie przetrenowane, niemające odpowiedniego stosunku fazy napięcia do rozluźniania, nie są w stanie pełnić swojej funkcji, co może być podłożem nietrzymania moczu.
2. Wstawania na wprost – profilaktycznie zrób to przez bok.
Taki sposób jest dobry dla Twoich mięśni dna miednicy, mięśni brzucha i kręgosłupa. Nie martw się jednak, gdy czasami zapomnisz – naprawdę nic się nie stanie!
3. Parcia na toalecie, ponieważ wywołuje to duży nacisk na już obciążone dno miednicy. Jeśli masz zaparcia, zastosuj wskazówki, o których pisałam w TYM wpisie.
4. Noszenia ciężkich przedmiotów.
Jeśli tylko możesz, unikaj noszenia ciężkich rzeczy w ciąży i szczególnie w połogu. Noś tylko dziecko, a resztę, jeśli masz możliwość, pozostaw partnerowi lub innej osobie bliskiej. Nie wstydź się prosić o pomoc w tym szczególnym czasie.
5. Bardzo intensywnych treningów z dużą ilością podskoków (zwłaszcza, jeśli przed ciążą tego rodzaju ćwiczenia nie były wykonywane).
Nietrzymanie moczu a seks
Nietrzymanie moczu może mieć wpływ na życie seksualne kobiety, która doświadcza tego rodzaju dolegliwości. Z dwóch głównych powodów.
Po pierwsze, wspomniane już niskie poczucie własnej wartości związane z nietrzymaniem moczu, a także poczucie utraty cząstki kobiecości lub seksowności, może w konsekwencji wywołać wycofanie i unikanie bliskości.
Po drugie, strach przed wyciekiem moczu dla niektórych kobiet jest paraliżujący. Skąd mają wiedzieć, czy do wycieku nie dojdzie w trakcie stosunku. A jeśli już, to co wtedy pomyśli sobie partner, czy nadal będzie w nich widział swoją seksowną partnerkę? Te obawy pojawiają się szczególnie u kobiet, które nie dzielą się ze swoimi partnerami trudnościami, jakich doświadczają po porodzie. Zamykają się w sobie z własnym problemem, który przez to może się jeszcze bardziej potęgować ze względu na odczuwany stres i napięcie podczas współżycia, a czasem na samą myśl o nim.
Podsumowując, warto działać, jak tylko zauważysz u siebie objawy nietrzymania moczu, nie dopuszczając do ich pogłębienia oraz wpływu na inne sfery życia codziennego.
Zacznij od wizyty u ginekologa i fizjoterapeutki uroginekologicznej. Z doświadczenia wiem, że jeśli pacjentka angażuje się w terapię, ćwiczy systematycznie i stosuje zalecenia, to objawy znacząco się zmniejszają, a czasem całkowicie eliminują.
Wiesz, że u Ciebie też może tak być?
Zrób pierwszy krok i umów się na wizytę, na której dowiesz się, jak funkcjonują Twoje mięśnie i co możesz zrobić, żeby poczuć się lepiej.