Kilka moich wcześniejszych wpisów blogowych zawierało już wskazówki dotyczące nawyków toaletowych i sposobu wykonywania czynności codziennych wspierających nasze ciało i dno miednicy (zajrzyj np tu). Natomiast tutaj oddaję Wam taki mini przewodnik w ujęciu całościowym. Oczywiście każdy wymieniony punkt można by było rozwinąć, wytłumaczyć, dlaczego tak, a nie inaczej, a także wspomnieć o wyjątkach od reguły. Jednak dziś opiszę Wam najważniejsze wskazówki w bardzo przystępnej formie.
10 nawyków toaletowych dla zdrowia dna miednicy:
- Podczas oddawania moczu i wypróżniania, staraj się nie używać parcia, czyli siły mięśni brzucha. Zamiast tego oddychaj i rozluźnij ciało.
- Przy wypróżnianiu się, przyjmij odpowiednią pozycję na toalecie.
Usiądź, stopy postaw całe na podłodze i ustaw na szerokość bioder, miednicę możesz lekko pod siebie podwinąć. Rozluźnij się, a jeśli chcesz, możesz spróbować cicho zanucić przez rozluźnione usta – pozwoli to rozluźnić mięśni wokół odbytu. - Nie sikaj ‘na Małysza’
Sikając, usiądź na toalecie, stopy postaw całe na podłodze i ustaw na szerokość bioder – to wszystko. - Podczas oddawania moczu nie przeszkadzaj strumieniowi, nie zatrzymuj go i nie przyspieszaj. Pozwól, żeby płynął swobodnie.
- Zawsze zaczekaj do końca mikcji, nie zrywaj się z toalety – zapobiegnie to tzw. ‘kropieniu’, czyli wypłynięciu kilku kropli moczu przy ubieraniu bielizny. Możesz także po oddaniu moczu zacisnąć dno miednicy – to sygnał, dla układu nerwowego, że mikcja już się skończyła i znowu można rozpocząć fazę gromadzenia moczu.
- Korzystaj z toalety wtedy, kiedy faktycznie czujesz taką potrzebę. Nie oddawaj moczu na zapas, z nudy, czy przyzwyczajenia. Postaraj się zawsze zadać sobie pytanie, czy faktycznie potrzebujesz skorzystać z toalety.
- Na toalecie siedź tylko tyle, ile potrzebujesz, żeby załatwić potrzebę. Nie czytaj gazet, nie klikaj na telefonie. Jeśli masz problemy np. z zaparciami i po 5 minutach siedzenia nie udało Ci się wypróżnić, zaprzestań prób i wróć wtedy, gdy znowu poczujesz parcie.
- Nie przetrzymuj moczu – to łatwa droga do popuszczania moczu z przepełnienia. Jeśli pijesz odpowiednią ilość płynów, a np. w pracy chodzisz tylko raz czy dwa do toalety, bo nie masz czasu, postaraj się zmodyfikować swoje nawyki.
- Korzystając z papieru toaletowego zawsze podcieraj się od przodu do tyłu, czyli w kierunku od cewki do odbytu, nigdy odwrotnie. Zapobiegniesz wtedy przenoszeniu bakterii, które mogłyby wywołać infekcje intymną lub pęcherza.
- Nawadniaj się! Wbrew temu, co myśli wiele kobiet, ograniczanie spożywania płynów nie spowoduje, że zniknie problem parć naglących, nietrzymania moczu itp. Zbyt mało płynów w organizmie powoduje większe zagęszczanie moczu i często w konsekwencji drażnienie pęcherza.
Jestem bardzo ciekawa, które z punktów są dla Ciebie znajome, a które były całkowicie nowe. Z pracy z pacjentkami w moim gabinecie wiem, że nawyki są najtrudniejsze do zmiany. Łatwiej nam zrobić jakieś ćwiczenia, ale kiedy mamy zabrać się za to, co od zawsze odbywało się w pewien znany nam sposób, wymaga to od nas koncentracji, uwagi i otwartości na zmiany. Jednak wierzę, że dasz radę!
A jeśli masz więcej pytań lub od dawna myślisz o potrzebie skonsultowania swoich problemów związanych z oddawaniem moczu lub wypróżnianiem się, zachęcam Cię do wizyty u fizjoterapeutki uroginekologicznej.