Czy stan mięśni żucia może powodować problemy dna miednicy i odwrotnie – czy dysfunkcje mięśni dna miednicy wpływa na pojawienie się nadmiernego napięcia w żuchwie? Dzisiejszy wpis będzie o tym, czy jedna dolegliwość może wywołać lub wpłynąć na drugą. A także, jakie są ich wzajemne relacje oraz, jak w praktyczny sposób możesz na co dzień zaobserwować na własnej skórze wspomniane zależności.
Temat ten jest mi szczególnie bliski, bo łączy moje dwa kierunki zawodowe, czyli fizjoterapię dna miednicy z fizjoterapią stomatologiczną.
Już na wstępie możesz się zastanawiać, jak w ogóle można myśleć o połączeniach tak odległych od siebie obszarów ciała. Z pewnością łączy je prozaiczna potrzeba używania rękawiczek w terapii 😉
Ale jest coś jeszcze. Nasze ciało ma wiele połączeń i mechanizmów, których na pierwszy rzut oka moglibyśmy się nie spodziewać.

Jak mięśnie dna miednicy łączą się z mięśniami jamy ustnej?
Na początku musimy przyjrzeć się połączeniom anatomicznym między tymi dwoma obszarami ciała. Istnieje bardzo rozpowszechniona wśród fizjoterapeutów koncepcja taśm mięśniowo-powięziowych (wg Mayersa), zgodnie z którą istnieją połączenia mięśniowo-powięziowe między mięśniami dna miednicy, a mięśniami żucia i dna jamy ustnej. Są one w zakresie taśmy przedniej głębokiej.
Anatomia anatomią, ale jak te połączenia możemy zaobserwować w praktyce? To z pewnością Cię bardziej interesuje.
Jak rozluźnienie twarzy pomoże Ci na toalecie?
Być może słyszałaś/eś już o dedykowanej pozycji toaletowej, która pomaga w wypróżnianiu się. Ale tutaj pójdziemy o krok dalej.
Siedząc na toalecie rozluźnij twarz. Zwróć uwagę na czoło, usta, oczy, zęby, język, gardło – wszystkie te obszary powinny być w pełni rozluźnione. Możesz dodać spokojny oddech z dłuższym wydechem przez rozluźnione usta.
A już najbardziej zaawansowanym trikiem jest nucenie. Chodzi o niższe dźwięki np. mmm, uuuu, które wprawią mięśnie twarzy w lekką wibrację i otworzą gardło. Nie martw się, nikt nie musi ich słyszeć, mogą być naprawdę cicho wykonane, a przyniosą taki sam efekt – rozluźniania dna miednicy.
Więcej w tym temacie znajdziesz we wpisie o prawidłowych nawykach toaletowych.

Jak rozluźnienie twarzy i dźwięk wspomagają mięśnie dna miednicy w porodzie?
Kobieta, która wydaje dźwięki odpowiednio dostosowane do fazy porodu, może znacząco przyspieszyć czas trwania porodu oraz zmniejszyć odczuwane dolegliwości bólowe podczas skurczu. Ważne, by używać konkretnych głosek, w zależności od tego, czy celem jest większe rozluźnienie, czy też wspomaganie parcia itp. Bezsprzecznie jednak rozluźnienie twarzy korzystnie wpływa na przebieg porodu i odczucia rodzącej.
Mając na uwadze powyższe zależności, czy problem dna miednicy może wywołać bruksizm? Lub na odwrót?
Na szczęście nie!
W badaniach nie zaobserwowano związku przyczynowo-skutkowego między dysfunkcjami dna miednicy a problemami w układzie stomatognatycznym (wszystkie struktury anatomiczne, odpowiadające za żucie, połykanie i mowę). Obserwuje się jedynie współwystępowanie tych problemów. A to zupełnie co innego!
Gdyby istniał związek przyczynowo-skutkowy między dysfunkcjami dna miednicy, a problemami w układzie stomatognatycznym, to moglibyśmy mówić o tym, że jedna dolegliwość wpływa na drugą. Może powodować ją wywoływać lub podtrzymywać dolegliwości, a terapia powinna być w takiej sytuacji dwutorowa.
Natomiast, gdy wiemy, że te dwa problemy jedynie częściej ze sobą współwystępują (korelują, chodzą w parze), to nie ma obawy, że jedna dysfunkcja będzie wywoływać drugą lub ją zaostrzać.
W języku statystyków powiedziałabym, że korelacja to nie kauzacja.
Warto to zapamiętać tę różnicę, bo dotyczy nie tylko dolegliwości dna miednicy i bruksizmu, ale także wielu innych problemów zdrowotnych. Nie zawsze wszystko ma związek przyczynowo-skutkowy i nie warto go za wszelką cenę szukać.
Czy jeśli masz pochwicę, wulwodynię, endometriozę i dodatkowo nadmierne napięcie mięśni żucia, to oznacza, że musisz równocześnie poddać leczeniu oba obszary ciała?
Nie. Tak jak wspomniałam wyżej, traktujemy to jako dwa osobne problemy.
Nie zapominając oczywiście o podejściu holistycznym. Także pewne techniki pomocne w terapii dna miednicy, mogą znaleźć również zastosowanie przy bruksizmie i innych problemach układu stomatognatycznego. Oczywiście, jeśli jako pacjentka chcesz pracować jednocześnie z problemami dna miednicy i narządu żucia, a fizjoterapeuta, tak jak ma to miejsce w moim przypadku zajmuje się zarówno fizjoterapią uroginekologiczną jak i stomatologiczną, to nie ma do tego przeciwskazań. Istotne jest tylko to, by wiedzieć, że nie jest to koniecznością.
Podsumowanie
Jestem bardzo ciekawa, czy temat był dla Ciebie zupełną nowością, czy też spotkałaś/eś się już kiedyś z tymi połączeniami w naszym ciele. Zachęcam Cię do wypróbowania wspomnianych technik rozluźniających podczas załatwiania potrzeb fizjologicznych, by poczuć, jak niesamowite połączenia są w naszym ciele.
A jeśli doświadczasz zarówno problemów z dnem miednicy, jak i narządem żucia, pamiętaj, że możesz dużo zdziałać w tym zakresie, by poprawić jakość życia. Nie musisz od razu brać się za terapię obu dolegliwości, zacznij od tej, która bardziej spędza Ci sen z powiek.
Indywidualna fizjoterapia i zalecenia ze spotkań mogą znacząco odmienić Twoje codzienne funkcjonowanie. Podejmij decyzję i zacznij działać!
Potrzebujesz wsparcia w zakresie fizjoterapii dna miednicy lub/i fizjoterapii stomatologicznej?
Znajdziesz mnie w gabinecie we Wrocławiu lub online.
Wspólnie rozwiążemy Twoje dolegliwości.
